Do każdego zlecenia czy to ślubnego, czy wnętrzarskiego podchodzę emocjonalnie, ta metamorfoza była jednak szczególna… To będzie dość osobisty post okraszony miłością.
… wszystko dlatego, że dotyczyła Mr F , Naszego chrzestnego, wyczekiwanego synka. Jeszcze się nie urodził a skradł nasze myśli i serca. Póki co ( nie mamy wieści, by ta sytuacja się zmieniła) Maluszek jeszcze zamieszkuje maminy brzuszek a pokoik w gotowości czeka na nowego lokatora. Bardzo zależało mi by pomimo sporej odległości, która nas dzieli miał coś od nas, coś co będzie wyrażać to że jest dla nas ważny. Wyrazić to mogłam właśnie aranżacją wnętrza, taką z głębi serca, skąpaną w samych pozytywnych emocjach i pełnym ekscytacji wyczekiwaniu.
Frankowa mama zauroczyła się motywem chmurek. Pokoik Chłopczyka jest dość maleńki, stąd postanowiłyśmy niezmiennie pozostać przy białej, zastanej bazie a na kolor postawić w skrupulatnie przemyślanych dodatkach. Wnętrze z dotychczasowej funkcji garderoby miało stać się słodkim zakątkiem nowego członka rodziny.
To wnętrze to przykład na stosunkowo szybką metamorfozę, ale też dowód na to, że pokoik dziecka nie można zaaranżować na niekoniecznie dużej przestrzeni. Ważnym jest, by zastaną bez względu na wielkość przestrzeń, dobrze rozplanować i wykorzystać każdy dostępny centymetr.
Kolorami dominującymi są biel, szarość oraz mięta z dyskretnym muśnięciem błękitu. Akcentem, który pojawił się na ścianie to zaprojektowane przeze mnie naklejki wykonane na zamówienie, tak by idealnie oddawały założony klimat. Chmurki w trzech kształtach i miksie wielkości stały się głównym dekorem na białych ścianach, co ubarwiło wnętrze. Tutaj też pojawił się element koloru czarnego. Po 1 jest to jeden z kolorów jakie dziecko w pierwszych momentach życia dziecko dostrzega, kolor stymulujący. Po 2 znajdujemy się w Danii i to taki delikatny ukłon w kierunku skandynawskiego wzornictwa.
Wyprawka do frankowego łóżeczka również została stworzona z myślą o jego Maleńkim posiadaczu. Królują na niej chmurki. Tylko pozytywne sny zapewni łapacz snów od MamyDwie i lampka chmurka. Elementem w którym zakochałam się bez reszty są półeczki. Ania z Metallove tworzy je w cudnie pastelowych kolorach i kształtach. We Frankowym chmurkowym królestwie wybór był oczywisty. Takie wybory oznaczają połączenie praktycznego elementu, czyli półeczki, która z pewnością będzie wykorzystywana z ciekawą i dekoracyjną formą samą w sobie. Uwielbiam takie połączenia z pomysłem.
Elementem koniecznym w pokoju takiego maluszka jest niewątpliwie przewijak. Jest to prosty przewijak z sieciówki, który w połączeniu z kokonem z najnowszej kolekcji Tiny Star stał się elementem funkcjonalnym.
Nie jest odkryciem, że przestrzeń optycznie powiększają lustra. Taki patent też postawiłam i w tym pomieszczeniu. Lustro w kształcie chmurki od Metallove zostało zawieszone nad przewijakiem tak, by Franek mógł kontrolować sugerowany przez mamę dobór garderoby i odpowiednio zaczesaną grzywkę
Na pokaźne ilości przybywających zabawek przygotowana jest też drabinka. W oknie z racji wielkości zrezygnowaliśmy z klasycznego rozwiązania i zasłon na korzyść intymnej i dekoracyjnej zarazem zazdroski i rolety rzymskiej.
Jak przy każdej wnętrzarskiej metamorfozie nie mogło się obyć też oczywiście bez pomponów by My Sweet Dreaming Home. To taki mój znak rozpoznawczy Kropką nad i i próbą okiełznania zastanej podłogi był szydełkowy dywanik od Minky Edwinki. Stworzony z myślą o kolorystyce pokoiku idealnie go dopełnia. Aż czeka i zaprasza do zabaw na podłodze i pierwszych samodzielnych kroków
W wiklinowym koszu, który będzie migrował z Maleńkim po całym mieszkaniu kolejna z nowym propozycji od Tiny Star- komplet pościeli z cottono- waflem. Byłam ogromnie ciekawa tej struktury materiału i dość niechętnie ale muszę tym samym zdetronizować minky. W okresie kiedy maluszka wyczekujemy w cieplejszych miesiącach jest strzałem w 10. Jest to mój zachwyt tego projektu. Faktura niezwykle przyjemna w dotyku, w wyglądzie absolutnie smacznie waflowa w fenomenalnym zestawieniu z chmurkowymi odcieniami szarości i mięty to dla mnie pakiet idealny. Myślę, że Franek będzie tego samego zdania i zaakceptuje wybory Mamy i Dekoracyjnej Cioci.
Już na dniach w Naszej rodzinie przyjdzie na świat długo wyczekiwana przez wszystkich Mała Istotka. Nasz Synuś będąc jeszcze u mnie brzuszku sprawił rewolucję w całej Naszej rodzinie. A My jako przyszli rodzice chcieliśmy stworzyć dla Naszego największego szczęścia cudowny pokoik. Ciocia Magda – My Sweet Dreaming Home – i Wujek Tomek przyjechali aż do Danii i wyczarowali przeuroczy chmurkowy pokoik dla Franka. Efekt końcowy przerósł Nasze najszczersze wyobrażenia. Jesteśmy bardzo zadowoleni i już wszyscy nie możemy doczekać się głównego bohatera. Franek sam osobiście podziękuje Cioci Madzi i Wujkowi Tomaszkowi za swój prześliczny pokoik.
Rodzice Franka
Wyprawka łóżeczkowa, ochraniacz, proporczyki, kształtne podusie, zazdroska, tiulowe pompony: autorski projekt My Sweet Dreaming Home
Kokon, komplet pościeli cottono wafel, poduszka do karmienia, koszyczek: Tiny Star
Metalowe półeczki chmurki, lustro chmurka, lampka chmurka: Metal-love
Łapacz snów: MamyDwie
Pleciony dywanik: Minky Edwinki
komoda, lampki chmurki: Ikea
naklejki chmurki: projekt wg My Sweet Dreaming Home, wydruk Drukarnia KaliGrafik
Maleńki Franku, melduję wykonanie zadania Pokoik czeka na Ciebie, podobnie jak i My wszyscy. Nie daj na siebie tak długo czekać. Mam nadzieję, że stworzone dla Ciebie wnętrze budzić będzie tylko pozytywne chwile, a ten post odczytasz kiedyś z miłym westchnieniem.
Telepatycznie głaszcząc brzuszek
Dekoracyjna Ciocia